16 września 2018

Własna kampania charytatywna księżnej Kate

Embed from Getty Images

Kto myślał, że księżna Kate przez cały okres urlopu macierzyńskiego próżnowała, mocno się pomylił. We wczorajszym Daily Mail pojawił się ekskluzywny artykuł Rebecci English o nowym, własnym projekcie księżnej. Przygotowywany od miesięcy ma rozpocząć się w przyszłym roku i stać się życiową misją księżnej Cambridge. Będzie to własna kampania księżnej na rzecz pomocy dzieciom w trudnej sytuacji życiowej, doświadczonym przez tzw. Broken Britain*.

Embed from Getty Images

Księżna uważa, że odpowiednie wsparcie, zapewniane od urodzenia, może pomóc dzieciom w rozwijaniu i wykorzystaniu ich potencjału. Księżna zebrała grupę ekspertów z kręgów akademickich, edukacyjnych, zdrowotnych oraz specjalistów innych dziedzin, aby wypracować sposób dzięki któremu będzie można pomóc dzieciom i ich rodzinom w walce z zachowaniami antyspołecznymi, uzależnieniami i zdrowiem psychicznym.

Embed from Getty Images

Broken Britain jest sporym i politycznie bolesnym problemem w Wielkiej Brytanii. Jednak, jak donoszą królewskie źródła, księżna jest zdeterminowana, aby iść naprzód, gdyż uważa, że jest to problem tej samej wagi co zmiana klimatu. Ma to być jej projekt trwający całe życie. Księżna zastanawiała się, co może zrobić przez kolejne 5, 10, 15, 20 lat. Chce mieć możliwość patrzenia wstecz i analizowania co w danej dziedzinie udało się zmienić, a jej pozycja na pozwala na taką długoterminową pracę. 


Naukowcy podkreślają znaczenie wczesnej interwencji oraz tego, że dzieci ze środowisk defaworyzowanych, które nie otrzymują odpowiedniej pomocy w wieku szkolnym, mogą cierpieć przez całe życie. Znając poprzednie zaangażowania charytatywne Kate, brzmi to dosyć znajomo - księżna już dawno podkreślała jak ważny jest start w życiu każdego dziecka.

Embed from Getty Images

Inicjatywa księżnej, która rozpocznie się w nowym roku w ramach działalności Royal Foundation, jest dla niej ważnym posunięciem indywidualnym. Do tej pory pracowała wspólnie z mężem Williamem i szwagrem Harry'm. Można zauważyć, że księżna podąża śladami swojego teścia, księcia Karola, który podobnie, wiele lat temu, obrał sobie za cel zwracanie uwagi na kwestie środowiskowe i do tej pory to kontynuuje.

Embed from Getty Images

Według źródeł, Kate zdaje sobie sprawę, że jej przeciwnicy będą prawdopodobnie kwestionować to, co ona, jako prywatnie wykształcona i wyjątkowo uprzywilejowana młoda kobieta, może wiedzieć o ubóstwie i braku jedności w rodzinie. Często mówiła o tym, jakie miała szczęście będąc częścią kochającej się rodziny, która zawsze ją wspierała. Księżna utrzymuje jednak, że jej obowiązkiem jako członka rodziny królewskiej jest wykorzystywanie swojej pozycji do długoterminowego analizowania podstawowych kwestii dotyczących narodu.

Embed from Getty Images

Ostatnie miesiące Kate spędziła badając sposoby pomocy najsłabszym dzieciom. Zastanawiała się, w jaki sposób można wspierać rodziny od najwcześniejszego możliwego etapu, aby przygotowywały one dzieci do nauki w szkole i poradziły sobie z ich potrzebami psychicznymi i emocjonalnymi.

Księżna i jej eksperci zajmą się również wprowadzaniem lepszych metod wsparcia zdrowia psychicznego dla dzieci w szkołach podstawowych, a także edukacją dzieci i młodzieży, zanim zdecydują się założyć rodzinę.

Embed from Getty Images

Królewskie źródła podają, że Kate zanurzała się w swojej pracy w ciągu ostatnich miesięcy i często widziano ją siedzącą w domu z górami papierkowej roboty. Starała się bardzo dobrze poznać temat, ponieważ wie, jak trudno jest komuś z rodziny królewskiej mówić o takich sprawach. Jednak przez ostatnie kilka lat spotykała się z setkami osób borykającymi się z problemami zdrowia psychicznego czy uzależnieniami i  zauważyła, że wszystko wydaje się mieć swoje korzenie w dzieciństwie.

Księżną Kate widziano publicznie tylko kilka razy od narodzin księcia Louisa w kwietniu. Mimo to ciężko pracowała w zaciszu domowym.

Embed from Getty Images

*Broken Britain to termin używany przez gazetę The Sun oraz Partię Konserwatywną, oznaczający powszechny stan rozpadu społecznego w Wielkiej Brytanii. Obejmuje wiele problemów społecznych, zauważalnych w Wielkiej Brytanii w ostatnich latach.

9 komentarzy:

  1. Jak myślisz kiedy zobaczymy Kate w końcu bo trochę tęsknię za jej wyjściami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Według Emily Andrews, Kate zobaczymy w październiku i będzie ona intensywnie pracować aż do świąt Bożego Narodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Projekt nie jest zaskakujący,zgadza się z zainteresowaniem księżnej i jej patronami,ale osobna kampania pozwoli jeszcze mocniej podkreślić problemy dzieci.Zgadzam się z tym,że to tak samo ważna kwestia (a może jeszcze ważniejsza) niż klimat,bo to obecnie dzieci będą za kilkanaście lat dorosłymi,mającymi wpływ na świat,a na ich zdrowie mentalne i fizyczne kształtowane jest właśnie w dzieciństwie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo słuszna reakcja Pałacu na krytykę księżnej. Własna kampania pomoże jej umocnić pozytywny wizerunek w mediach, najwyższa już była pora na to. No i pomoże dzieciakom, którym naprawdę jest niełatwo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda,że kampania ruszy dopiero od nowego roku,ale mam nadzieję że do końca tego roku będziemy mieli trochę okazji do zobaczenia księżnej. Cały czas liczę że wróci do obowiązków jeszcze we wrześniu,choć to coraz mniej prawdopodobne.
    Wiem że Kate nie próżnowała będąc na urlopie,ale nie rozumiem dlaczego robiła to w ukryciu. Mogli podać choć jakąś oficjalną informację o tym nad czym księżna pracuje. Wtedy nie wyszło by na to że nic nie robi. Może i to krytyczne co piszę,ale uważam że księżna powinna zrobić więcej oficjalnie. Pracy za murami pałacu nikt nie widzi,a ma przecież wiele patronatów,które potrzebują jej uwagi i zainteresowania. Uważam że księżna zaniedbuje trochę swoje patronaty. Wiem że nowa kampania wymaga czasu i uwagi,ale przez 5 miesięcy urlopu Kate nie zrobiła niczego oficjalnie,a to na tym polega jej praca. Sama mówi że chce wykorzystywać swoją pozycję,ale chyba nie wie,że jeśli nie zrobi tego przed kamerami,to nikt nie będzie o tym mówił. To przykre,ale prawdziwe. Takie są mam je przemyślenia,broń Boże nie hejt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super,że księżna robi coś totalnie swojego. Tego chyba brakowało w jej dotychczasowej pracy.
    Kampania bardzo potrzebna i zapewne niezwykle ważna dla księżnej.
    Natomiast nie wiem,czy tylko ja mam takie zdanie,ale uważam,że Catherine mogłaby częściej odwiedzać swoje patronaty i z nimi też zrobić coś więcej. Mam wrażenie,że tak bardzo skupiła się na Heads Together i na sprawach związanych z wczesną interwencją,że trochę zaniedbała całą resztę. Wiem,że nie da się robić miliona rzeczy na raz,ale patrząc szczerze,to standardowe wyjścia księżnej trwają max 2 godziny. Miała(i nadal ma) niemal półroczny urlop. Chyba po to ma nianię,żeby zostawała z dziećmi kiedy ona i William są w pracy,a na razie wychodzi na to,że Maria pomaga im nawet w czasie,kiedy sami mogliby zająć się dziećmi. Uważam,że to trochę przesada. I nie,to nie hejt. Po prostu uważam,że rola Kate polega na pracy publicznej,a nie za marami pałacu. Nie było nawet żadnego oficjalnego komunikatu o zbliżającej się kampanii,czy o tym,że księżna nad czymś pracuje. A potem jest zdziwienie,że jest hejtowana za to,że nic nie robi. No skoro nikt o tym nic nie mówi to wychodzi na to,że nic nie robi. Liczę na większe PUBLICZNE zaangażowanie księżnej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Do 2 anonimowych powyżej.

    Weźcie pod uwagę fakt, iż Kate ma malutkie dziecko w domu z którym najzwyczajniej w świecie nie chce się rozstawać. Tak trudno to zrozumieć? W czasie kiedy George jest w szkole, a Charlotte w przedszkolu Kate mogła skupić się na swojej kampanii i opiece na Louisem.
    Poza tym jest na OFICJALNYM urlopie macierzyńskim i nie musi go przerywać, żeby zająć się swoimi patronatami. To zrobi po zakończeniu urlopu. W Polsce też jak kobieta jest na macierzyńskim to nie chodzi od czasu do czasu do pracy, bo coś tam trzeba zrobić czy załatwić.
    Czyż właśnie nie w pierwszych miesiącach życia najważniejsza jest więź łącząca matkę z dzieckiem?? To właśnie pierwsze lata kształtują młodego człowieka. Chodzi o bliskość z rodziną. Dlaczego Kate ma pozbawić tego swojego dziecka będąc nieobecna? Bardzo dobrze, że jest w domu z maleństwem i poświęca mu czas.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo jej się to chwali, super że o tym pomyślała, mam nadzieję że pomoże wielu dzieciom i ich rodzinom.

    OdpowiedzUsuń
  9. To bardzo fajne, w co angażuje się Kate. Ale dlaczego , tylko ciagle pomaga się dzieciom. Nie tylko dzieci biedne potrzebuja pomocy, ale jest tez wiele dorosłych ludzi w bardzo trudnej sytuacji życiowej, a Ci często są pozostawieni samym sobie. Ludzie znani powinni równiez zwracać uwagę na biedę wśród ludzi starszych. Tylko lepiej się sprzedaje pomoc dzieciom, dlatego znani i wpływowi najczęsciej pomoc kierują w strone dzieciaków. Mi jest bardzo przykro, że tylko dzieciom się pomaga.

    OdpowiedzUsuń