W ostatnim tygodniu lipca, nie małe poruszenie wśród lokalnych mieszkańców wywołało lądowanie prywatnego samolotu z Wielkiej Brytanii na niewielkim lotnisku w Pau w południowej Francji. Napisała o tym nawet tamtejsza gazeta! Wszystko za sprawą pasażerów, którymi okazali się księżna Kate i książę William wraz z dziećmi - Georgeem i Charlotte!
Książęca rodzina dotarła do Francji samolotem Cessna, wypożyczonym od wuja Williama, diuka Westminsteru. Będziecie mogli o nim jeszcze przeczytać w dalszej części tego posta, ponieważ we wtorek zmarł on niespodziewanie i poświęcę mu kilka słów.
Jak dzisiaj dowiedzieliśmy się z Daily Mail, książęca rodzina zatrzymała się w XVI-wiecznym zamku Chateau La Rocque w miejscowości Pouydraguin, znajdującej się na zachód od Tuluzy. Posiadłość należy do brytyjskiego biznesmana Michaela Greena, który działa w branży mediów.
Książęca rodzina spędziła we Francji 10 dni. Do Wielkiej Brytanii wróciła w zeszły piątek i nie zatrzymując się w Londynie, pojechała do swojego domu Anmer Hall w Norfolk. Książę William wrócił już do pracy jako pilot East Anglian Air Ambulance.
Francja to częsty kierunek podróży Kate i Williama. W 2012 roku spędzili wakacje w Prowansji, w domu hrabii Linleya (syna księżniczki Małgorzaty, siostry królowej Elżbiety) na kilka dni przed oficjalną podróżą do Azji Wschodniej. W marcu tego roku zabrali dzieci we francuskie Alpy, gdzie pierwszy raz mogły bawić się na śniegu, a na początku lipca wzięli udział w uroczystościach związanych z setną rocznicą rozpoczęcia bitwy nad Sommą - największej bitwy I wojny światowej.
Przełom lipca i sierpnia to zawsze czas odpoczynku rodziny królewskiej od oficjalnych obowiązków. Jak już wspomniałam, książęca rodzina przebywa obecnie w Norfolk, ale prawdopodobnie, jak co roku, wyjedzie we wrześniu do Szkocji, do posiadłości Balmoral, aby spędzić czas z królową Elżbietą i księciem Filipem. Kate i William mają już jednak zaplanowaną środę 24 sierpnia, kiedy pojadą na cały dzień do Luton i odbędą tam kilka oficjalnych wyjść.
Kilka dni temu dotarła do nas smutna wiadomość o nagłej śmierci diuka Westminsteru. Gerald Grosvenor zmarł w wyniku ataku serca w wieku 64 lat.
Był bliskim przyjacielem księcia Karola i kimś w rodzaju mentora dla księcia Williama. Jego żona Natalia została matką chrzestną księcia, natomiast jego syn Hugh, ojcem chrzestnym George'a. Znany był ze swojej działalności charytatywnej, wspierał finansowo wiele fundacji, ale także m.in. księcia Williama w nagłaśnianiu problemu nielegalnego przemytu dzikich zwierząt.
Jego pogrzeb odbył się w piątek popołudniu w rodzinnym gronie. Na twitterowym koncie Kate i Williama pojawiły się wyrazy współczucia.
Nie zakończę smutnymi wiadomościami! Właśnie w Internecie pojawiły się okładki jutrzejszych gazet. O ile tydzień temu zaskoczyła nas informacja o rozstaniu księżniczki Beatrice z wieloletnim chłopakiem Dave'em Clarkiem, tak teraz dowiadujemy się o ślubnych planach jej siostry, księżniczki Eugenii! Jeśli informacje Sunday Express okażą się prawdą, w 2017 roku czeka nas kolejny królewski ślub.
AKTUALIZACJA: Niestety rzecznik prasowy matki księżniczki Eugenii, Sary Ferguson zdementował plotki o ślubie.
